Mądrzy rodzice

Wydana w 2014 r. książka Margot Sunderland pt. „Mądrzy rodzice” to bardzo wartościowa praca, która adresowana jest do „świeżych rodziców”. Jej przewodnią myśl można streścić w stwierdzeniu, iż już od okresu noworodkowego rodzice są odpowiedzialni za rozwój emocjonalny dziecka. Według autorki ma on kluczowe znaczenie i przekłada się na późniejsze dorosłe życie małego człowieka, na ile będzie ono spełnione i szczęśliwe.

Margot Sunderlant na okładce książki umieściła dopisek do tytułu, który brzmi „Zadbaj o prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka”.  Jest to prośba i jednocześnie wyzwanie, skierowane do rodziców, którzy zdecydują się na przeczytanie jej poradnika. W jaki sposób możemy więc kształtować rozwój uczuciowy naszych pociech? Autorka wysuwa tezę, iż rodzice mogą wpływać na reakcje chemiczne w mózgu w taki sposób, ażeby nauczyć dziecko radzenia sobie ze stresem i innymi trudnymi stanami emocjonalnymi.  Dlatego tak bardzo ważna jest relacja między rodzicem a dzieckiem. To ona reguluje od najwcześniejszych chwil życia procesy jakie zachodzą w mózgu dziecka, wpływa także na kształtowanie się połączeń między komórkami w wyższych jego ośrodkach (mózg racjonalny).

Dla autorki kluczowe procesy formowania się osobowości dziecka, rozgrywają się w czasie jego płaczu.  Rozpaczliwe, przedłużające się ronienie łez i samotność (brak reakcji ze strony rodziców) może uszkodzić kluczowe struktury oraz systemy w rozwijającym się mózgu. Dzieje się tak na skutek hormonu stresu (kortyzolu), który w trakcie cierpienia zalewa  umysł malucha. Jego wysokie stężenie aktywuje „ścieżki bólu”, podobne do tych, znanych nam z fizycznych zranień, a jego toksyczność destrukcyjnie działa na mózg.  Dlatego Margot Sunderlant otwarcie krytykuje metody wychowawcze, które można określić mianem zdystansowanych. Wśród nich wymienia praktykę samotnego wypłakiwania się dziecka czy też „trening samodzielnego zasypiania”. Polega on na tym, iż rodzic pozostawia niemowlę samo, pozwalając, aby płakało. Zmęczone rozpaczą dziecko uświadamia sobie, iż jest osamotnione w swoim cierpieniu, tym samym kapituluje i zasypia. Obie metody, według autorki książki, mogą zaburzyć proces uczenia się radzenia ze stresem.  Przy tym powołuje się na liczne badania naukowe, które udowadniają, iż niektóre zmiany w mózgu, wywołane opisanymi technikami, są nieodwracalne.

W książce „Mądrzy rodzice” znajdziemy również odpowiedź na pytanie, które stawia wielu rodziców: Czy niemowlak może manipulować rodzicem albo kontrolować jego zachowanie za pomocą płaczu? Odpowiedź jest przecząca, co według autorki potwierdziła neurobiologia. Sunderland twierdzi, że aby móc kontrolować osobę dorosłą, dziecko musiałoby mieć zdolność racjonalnego myślenia. Do tego procesu, przebiegającego w płatach czołowych, potrzebny jest kwas glutaminowy. W mózgu dziecka system jego wydzielania nie jest w pełni ukształtowany.

Na dalszych kartach opisywanej pracy, znajdziemy wiele cennych  rad, które pomogą w radzeniu sobie z cierpieniem malucha. Autorka zaleca żeby:

  • traktować poważnie cierpienie dziecka i nie pomniejszać go,
  • reagować na uczucia dziecka właściwym tonem głosu i energicznie (nie bezbarwnie),
  • zachować spokój i wyznaczyć granice, ażeby dziecko czuło, że ma do czynienia z silnym emocjonalnie rodzicem,
  • stosować bezpośrednie formy uspokajania (kojący dotyk, przytulenie itd.).

W kolejnych rozdziałach Margot Sunderland przeanalizowała także kwestie dotyczące trudności w wychowaniu dzieci starszych. Bunt malucha podzieliła na sytuację, w której dziecko domaga się uwagi bo cierpi oraz na taką kiedy próbuje nami rządzić. Pierwszy rodzaj zachowania malucha rodzic może wygasić poprzez stanowczość i uspokajającą czułość. W drugiej sytuacji, kiedy nasza pociecha przeistacza się w „małego Nerona”, rodzic musi być wyjątkowo stanowczy, wręcz karzący. Spektrum rodzicielskich zachowań powinno wahać się między ignorowaniem a wysyłaniem dziecka do swojego pokoju. Autorka jednocześnie przestrzega przed nadużywaniem takich metod jak time-out*

Ważną częścią tej pracy jest też rozdział dotycząca znaczenia rodzicielstwa. Od nas dorosłych bowiem zależy czy maluch będzie odkrywał świat, czy zadowoli się zwykłą rutyną w dorosłym życiu. Ciekawość wzmacniają zabawy rozwijające wyobraźnię. Pomocne są więc zajęcia plastyczne i manualne oraz proste zabawki. Ciekawość u dziecka, według autorki, hamuje natomiast:

  • krytyczne nastawienie opiekunów,
  • pozwalanie na zbyt długie okresy nudy,
  • brak zabawy dziecka z rodzicem,
  • nadmiar telewizji,
  • nadmierne zapełnianie czasu wolnego (dodatkowe koła zainteresowań i lekcje),
  • zawstydzanie lub zniechęcanie dziecka.

Kończąc tą krótką, recenzję, która naświetliła najważniejsze tezy zawarte w książce „Mądrzy rodzice”, muszę stwierdzić iż jest to bardzo wartościowe „dziełko”. Opracowanie to pomaga świadomie podejmować decyzje, nawet te z pozoru błahe, czy zostawić dziecko do wypłakania się, czy stosować metodę karnego jeżyka, jak postępować, gdy maluchem targają silne emocje. Po tą książkę warto sięgnąć zwłaszcza wtedy, gdy ma się przesyt „dobrych rad”, które nie zawsze się sprawdzają, lub gdy chce się zrozumieć, co się dzieje z dzieckiem i jakiej pomocy potrzebuje. 


* Time-out – metoda dyscyplinowania dzieci, która w dużym skrócie polega na tym, że dzieci mają znajdować się w jednym, wyznaczonym miejscu i “myśleć o tym, co zrobiły”. Inna nazwa tej metody to “karny jeżyk”.

 

Mądrzy rodzice

 

 

Doktor nauk humanistycznych z zakresu historii najnowszej. Prywatnie jest mężem i ojcem oraz pasjonatem turystyki historycznej i górskiej, psychologii oraz informatyki.
Stworzonych postów 28

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane posty

Zacznij wpisywać wyszukiwane hasło i naciśnij Enter, aby wyszukać. Naciśnij ESC, aby anulować.

Powrót do góry